11.11.2010 18:08
Powrót do formy :)
Minął ponad miesiąc od ostatniego wpisu, wypadałoby więc nadrobić zaległości.
W niedzielę 7 lipca odbył się w Kazimierzu Dolnym zlot miłośników samochodów FSO, przy okazji znalazło się kilku zapaleńców na motocyklach, których serdecznie pozdrawiam
Dużo czasu ostatnio spędzam na basenie i obserwuję jak powoli rośnie zakres ruchu nogi w kolanie. Od 2 tygodni mogę znów swobodnie schodzić ze schodów i mieszczę się na tylne siedzenia we wszystkich samochodach :).
Wczoraj, w ramach zbyt dużej ilości wolnego czasu, wybrałem się na wycieczkę do Stolicy, gdzie spacerując w stronę starego miasta niewiele brakowało, żebym zbierał ją z ulicy potrąconą przez motocyklistę, który w dość idiotyczny sposób przejechał przez przejście dla pieszych. Przy okazji zauważyłem, że nie umiem powstrzymać się za obrotem głowy w stronę zasłyszanego dźwięku silnika motocyklowego. Coraz częściej wracam myślami do wypadku, coraz częściej zastanawiam się nad kolejną maszyną.
Kilka dni wcześniej wybrałem się ze znajomym do garażu odpalić silnik w rozbitym Hornecie. Zakochałem się w tym brzmieniu na nowo, szkoda tylko, że z tym egzemplarzem będę musiał się pożegnać.
Dzisiaj 11 listopad, Dzień Niepodległości. Z tej okazji Dęblińska grupa motocyklowa zorganizowała całkiem sporą kolumnę, która przemieszczała się między pomnikami w Dęblinie i okolicy. Dawno nie widziałem tylu maszyn na ulicach mojego miasta.
Dla mnie jednak największą radością był fakt, iż jestem już w stanie zasiąść za kierownicą motocykla :) z ciekawości dosiadłem dzisiaj Hondę CBR600 F2 w malowaniu Red Bulla. Szerokość uśmiechu po w miarę swobodnym postawieniu prawej stopy na podnóżek ograniczały chyba jedynie moje uszy. Nie czuję się jeszcze na siłach do jazdy, boję się obciążać prawą nogę, jednak sama możliwość zajęcia normalnej pozycji za sterami była dla mnie mocno krzepiąca
Wrzucam kilka zdjęć z dnia dzisiejszego i jedno z niedzieli w Kazimierzu
Przy okazji daję link do aukcji z moim rozbitym Hornetem: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=13126212 53
Komentarze : 9
A ja tak z pytaniem. Ile lat już śmigasz na moto?
Ja tam wierzę, że uda Ci się na wiosnę jeździć od nowa! Pozdrawiam! ;)
Chłopie, jeśli wypadek nie obrzydził Ci motocykli to znaczy, że wsiąkłeś na amen - dojdziesz do siebie i znowu będziesz śmigał - spoko - tego jestem pewien :-)
Hohoho - ależ z Ciebie młodzieniaszek :) Wracaj do zdrowia jak najszybciej i oby bliscy byli w stanie zaakceptować Twój przyszły powrót do moto pasji. Powodzenia.
Ekstra, że wracasz do zdrowia, wytrwałości w rehabilitacji na basenie :p, a niedługo dosiądziesz nowego sprzęta pozdro !
wiem, co czujesz po wypadku :) i jaka radosc pojawia sie w sercu gdy ponownie zasiadasz ukochanego sprzeta :D. Zycze bys byl w pelni formy jak najszybciej to mozliwe i smigania na maszynce ;)
Przeszukując ogłoszenia z naszego województwa natrafiłem na Twojego Horneta. Taki szerszeń jest w kręgu moich zainteresowań i z żalem patrzyłem na jego cierpiące spojrzenie. Życzę Ci szybkiego powrotu do pełni sił i tego żebyś mógł śmigać w przyszłym sezonie. Pozdrawiam
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (8)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)