Najnowsze komentarze
Kamil do: Informacja
Dupę zawracasz dziewczyno !
odwazny do zdjęcia: RTG 1
kurwa ;/ dodatkowe obciążenie dla ...
road do zdjęcia: RTG 2
i tym oto sposobem zdradziłeś nam ...
road do zdjęcia: RTG 1
aaaałłłaaaaa..... normalnie zro...
słabo mi się zrobiło przy końcówce...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

26.09.2010 18:56

Czerwiec

Czerwiec był miesiącem, który nie dał mi wiele okazji do jazdy, głównie przez falę powodziową przechodzącą przez nasz kraj; jak wspomniałem na początku, jestem podchorążym, więc siłą rzeczy uczestniczyłem w kilku akcjach przeciwpowodziowych. mimo to nadrabiałem zaległości w każdej wolnej chwili. zaliczyłem kilka wyjazdów do Lublina, Nałęczowa, dużo kręciłem się po zakamarkach najbliższej okolicy. w tym czasie ja i Hornet mocno zżyliśmy się ze sobą. motocykl był dla mnie lekarstwem na wszystko-ciężki dzień, zdenerwowanie, ból głowy-wystarczyło dosiąść maszyny, odpalić silnik i potoczyć się przed siebie, wszystko momentalnie mijało ustępując miejsca radości. jednak dwie rzeczy potrafiły trochę tej radości ująć-nieznośne upały w ciągu dnia i chmary komarów wieczorami. zastawiałem się kiedyś czy nie nakleić sobie z tyłu na kasku czegoś w stylu 'morderca komarów'; nie raz jadąc późnym wieczorem w okolicach Wisły stopniowo wizjer zapełniał się czarnymi punktami, a zasięg lampy malał wprost proporcjonalnie do ilości owadów które się nań rozbiły. ratunkiem były stacje benzynowe z wycieraczkami do mycia szyb, niestety pozbyć się tego paskudztwa z ubrań było dużo trudniej.

Z niecierpliwością wyczekiwałem końca roku akademickiego który równał się początkowi 30-dniowego urlopu. miałem sporo planów, m.in wyjazd do swojej dawnej miejscowości, do Siemirowic, które leżą ok 40km od Łeby. długo myślałem nad tą trasą, robiąc w głowie listę rzeczy, które mogą pójść nie tak i szukając ich ewentualnego rozwiązania.

Najgorszy był ostatni tydzień czerwca-niestety nie udało mi się zaliczyć 2 przedmiotów, będę musiał nadrobić to w październiku, wtedy miałem w głowie tylko perspektywę najbliższego miesiąca. 

Dzisiejszy wpis jest stosunkowo krótki, tak samo z resztą jak moja czerwcowa jazda.

Pozdrawiam serdecznie

Komentarze : 2
2010-09-27 13:21:16 foggy

Chłopaku, weź się lepiej za zdawanie tych egzaminów, bo masz przyszły zawód - marzenie i głupio byłoby to zmarnować. Na dwuślady i blogi zawsze będzie czas. Pewnie spora część motocyklistów jeździ właśnie dlatego, że to mała namiastka pilotowania samolotu. Daje poczucie wolności i przygodę. Nie przypadkowo mówi się "polatać na motocyklu". Pozdrawiam serdecznie i powodzenia na poprawkach.

2010-09-26 21:00:19 Michaliński

Dawaj dalej! :D Bo za szybko się czyta i za szybko się kończy wpis. :) Pozdrawiam! :)

  • Dodaj komentarz